SALON
Tak właśnie powinien wyglądać salon – zachęcający do wejścia, do rozgoszczenia się, do spędzenia czasu z przyjaciółmi. Bardzo duży. Jak się okazało Państwo bardzo długo nie mogli znaleźć odpowiedniego dla siebie domu właśnie ze względu na nieciekawy układ pokoju dziennego. Ten dzielił się na dwie wyraźne części – część wypoczynkową oraz jadalnianą. Zastosowane barwy czerni, bieli i błękitu świetnie tu ze sobą współgrały. Na pierwszy plan wysuwał się komplet mebli – polskich starych i odnowionych, połączonych z nowoczesnymi krzesłami oraz dywanami. W naszej sesji do aranżacji tego miejsca wystarczył sam bukiet róż.
Na kanapie panował mały ”misz-masz” poduszek. Część się powtarzała, część to były tylko pojedyncze sztuki. Trzeba uważać z Ikeą – zdarza się, że wycofany produkt /np. właśnie zaplanowana wcześniej do zakupu poducha/ – burzy koncepcję całości. Całe szczęście zamiast poduszek szarych, których brakło, odnalazłyśmy nowości – poduchy w czarno-białą kratę czyli z motywem, który był również w dywanie. Aby nieco ożywić wnętrze czarno-białe, dodałyśmy tu więcej błękitu. Czyli dodatkowa poducha w tym kolorze oraz dwa porcelanowe figurki ptaszków na przeciwległej półce.
Jeszcze jeden ważny element musiał ulec zmianie. To fotografie dzieci, które widniały w centralnej części ozdobnej ściany. Zamiast nich w ramki zostały włożone fotografie z Paryża. Jak zwykle z naszego portfolio :)
ŁAZIENKI
Obydwie łazienki wymagały od właścicieli uporządkowania rzeczy i usunięcia nadmiaru kosmetyków i ręczników. Jedna z nich klasyczna, beżowo-brązowa, z ogromnym oknem. Druga dość ciemna, ale za to w odważnych, mocnych barwach. W obydwu pomieszczeniach należało przemyśleć jak będą się prezentować kolory w kadrach, aby zbyt duże czarne lub białe powierzchnie nie przytłaczały.
Zakupy do obydwu z nich to ręczniki o znacznie lepiej dopasowanej kolorystyce oraz dodatki typu świeczki i sztuczne kwiaty. Te ostatnie odegrały sporą rolę w łazience “pomarańczowej”, gdzie sztuczny wysoki kwiat w kształcie zielonej kuli w bardzo ciekawy sposób dodał soczystego kontrastu dla ostro pomarańczowo-czarnych barw ścian i podłogi. To przykład na to jak często dodatki zabrane “od niechcenia” okazują się stanowić element idealny do danego wnętrza. Tak oto nasz prywatny sztuczny kwiat znalazł nowy dom, gdyż właścicielka nie wyobrażała sobie już swojej łazienki bez niego :)
KUCHNIA
W kuchni główną rolę odegrały dodatki. Miałyśmy ze sobą pączki z lukrem, na które czekała za naszymi plecami cała rodzina. W oknach stanęły świeże zioła, właścielka wyciągnęła butelkę z oliwą, pokroiliśmy bagietkę. Tu znów było pytanie – cóż w tak ładnie urządzonej kuchni zrobić? Czasem najtrudniejsze są pozornie banalne wnętrza. Bo często aby wykonać to jedno właściwe ujęcie – należ spędzić sporo czasu na przestawianiu, ustawianiu. Aranżacja musi być widoczna ale nie nachalna. Kolory ujęte na zdjęciu muszą dobrze się równoważyć. O tym wszystkim musi myśleć fotograf równocześnie. Właśnie kuchnia była dowodem na to jak wiele należy się “nagimnastykować” aby uzyskać kadr, który nas satysfakcjonuje.
SYPIALNIA
Sypialnia w tej nieruchomości urządzona jest ze smakiem, przytulna i funkcjonalna. Jednak jak większość łóżek w tym domu – nie przykryte narzutą, z widoczną pościelą. W oknie nieco wygięty karnisz i zasłony czekające ciągle na powieszenie. Tak więc przy okazji przygotowywania domu do sprzedaży wszelkie takie “niedociągnięcia” tutaj jak i w innych pokojach zostały naprawione. Czasem najtrudniej zabrać się do drobnych, prostych rzeczy, które tak odkładamy ciągle na bliżej nieokreślone “potem” :) Karnisz został naprawiony, zasłony schowane w szafie, ujrzały światło dzienne. Zostały skrócone i zawieszone w pustym do tej pory oknie. Nie mieszałyśmy tu zbyt wielu kolorów. W ramach szarości, bieli i czerni dobrałyśmy oprawę łóżka. Z nieciekawego miejsca do spania, wyszło piękne, małżeńskie łoże niczym z ekskluzywnego hotelu. Właścicielka była zaskoczona, że do szarych ścian dobrałyśmy szarą narzutę, o którym myślała, że nie będzie pasować. Efekt bardzo pozytywnie ją zaskoczył, a my cieszyłyśmy się, że nie tylko jest piękne zdjęcie do ogłoszenia, ale właściciele póki jeszcze w domu mieszkają – odnajdują się w swojej “nowej” sypialni.
POKÓJ GOŚCINNY
Pomieszczenie wydawało się na pierwszy rzut oka nijakie… Nieco zniszczona sofa i wiklinowa skrzynia stanowiły pokój, który miał być gościnny a tak naprawdę nikt z niego nigdy nie korzystał. Zrobiłyśmy metamorfozę, której celem było pokazanie, że pokój nazywający się gościnnym rzeczywiście nim jest. Wstawiłyśmy tutaj stolik przeniesiony z pokoju chłopca. Sofa została ozdobiona poduszkami. Do tego elementy ożywiające wnętrze jak kwiatek, książka. W tak maleńkim pokoiku ze skosami trudno było na nowo meblować czy przestawiać rzeczy, ale tymi drobnymi dodatkami pokój stał się ciekawym miejscem do wypoczynku lub stanowiący sypialnię dla gości. Jak niemalże każde wnętrze w domu, to pomieszczenie również aranżowałyśmy wspólnie z właścicielami. To kolejni klienci tam mocno wciągnięci w temat, że sami wciąż sugerowali swoje dodatki, szukali w szafach, dobierali kolory. Brawo!
POKÓJ MŁODSZEGO CHŁOPCA
Tak jak typowy pokój dziecięcy i ten wymagał porządków. Nie przeszkadzają intensywne barwy a wręcz kolorowa narzuta i poduszki podkreślają radosny klimat pokoju. Na potrzeby sesji zabrany został też dywan, by podkreślić piękną podłogę.
POKÓJ NASTOLATKA
Tak jak w pokoju młodszego brata, tak też tutaj - w pokoju nastolatka- przemyślałyśmy kwestie, które akcesoria pozostawić jako atrybuty wieku młodzieńca, jego zainteresowań. Wśród ogromu rzeczy na pierwszy plan wysuwały się tutaj piłka nożna oraz motoryzacja - postawiłyśmy na te dwa tematy. Z pokoju zniknął biały stolik kawowy, nie pasował do wystroju. Znalazł swoje miejsce w innym pokoju.
Wyeksponowałyśmy wielką pufę-piłkę, kaski, dodałyśmy “tematyczne” poduszki. Rękawice bokserskie - zagrały świetnie żółtym kolorem. Zapewne w innych okolicznościach, w innym mieszkaniu nie zdecydowałybyśmy się na czarną narzutę. Tutaj, mając do czynienia z bardzo dużym pokojem, w którym biała pościel łóżka zlewałaby się z białą ścianą oraz białym dywanem - musiałyśmy czymś ten nadmiar bieli złamać. Czarny świetnie skomponował się z kolorem mebli i innym dodatków. I przy tak dużej powierzchni nie stanowi dla oka koloru ponurego czy agresywnego.